Rywalki

  Niedawno były promocje w Empiku na książki wydawnictwa Moondrive (weź dwie, trzecia gratis). To pomyślałam, ze skorzystam. Ale jakoś nic mi się nie spodobało, a to co było fajne już miałam więc postanowiłam kupić sobie jedną książkę, a dobrą. Od dłuższego czasu czaiłam się na książkę "Rywalki" od Kiery Cass. Nie żałuję, że wydałam na nią prawie 37 zł.

Książka opowiada o eliminacjach w państwie Illea. Książę dorósł i poszukuje księżniczki, która jest mieszkanką kraju. Ludność jest podzielona wg majątku, ale każda dziewczyna może się zgłosić. America Singer (bo to ona jest główną bohaterką) jest 5. Czyli artystką, która musi często występować, by jej rodzina miała się w miarę dobrze. Jednak jest chyba jedyną dziewczyną na świecie, która nie chciałaby zostać księżniczką. Jest zakochana w chłopcu z 6, czyli biedniejszym od niej. Niestety jej rodzice nigdy nie pozwolili by na taki związek, więc musi utrzymywać to w ukryciu. Jednak ukochany przekonuje Americę, żeby zgłosiła się do eliminacji, które ogląda w telewizji cały kraj. 

I zgadnijcie co, dostaje się! 34 inne dziewczyny też. Trafia do pałacu, przechodzi przez mnóstwo lekcji jak być księżniczką i poznaje księcia. Jak się okazuje nie jest taki sztywny i się z nim zaprzyjaźnia. Czy może jednak coś do niego poczuje? Albo odpadnie w najbliższym czasie i nie dostanie się do Elity? Nie to niemożliwe, ponieważ są jeszcze dwie książki z trylogii: "Elita" i "Jedyna". Mimo trochę przewidywalnej akcji (choć nie do końca!) książka jest wspaniała. Czytając ją czuję się, jakbym to ja uczestniczyła w eliminacjach. Gorąco polecam i już nie mogę się doczekać następnej.

To najpiękniejsze okładki jakie kiedykolwiek widziałam!